Lech Sołuba nie żyje: Gwiazda kina odeszła
Świat polskiego kina pogrążył się w żałobie. W wieku 82 lat zmarł Lech Sołuba, aktor znany z kultowych filmów, który przez dekady zachwycał widzów swoim talentem i charyzmą. Informacja o śmierci aktora wstrząsnęła środowiskiem artystycznym i wzbudziła smutek wśród jego fanów.
Lech Sołuba urodził się w 1941 roku w Krakowie. Jego kariera aktorska rozpoczęła się w latach 60. XX wieku, a debiut filmowy zanotował w 1967 roku w obrazie "Lalka". Szybko stał się rozpoznawalną postacią na polskim ekranie, a jego talent i charyzma otworzyły mu drzwi do wielu prestiżowych ról.
Największą popularność przyniosły mu role w filmach takich jak:
- "Wodzirej" (1978) - gdzie wcielił się w postać hipnotyzującego publiczność wodzireja,
- "Miś" (1980) - film Stanisława Barei, w którym Sołuba zagrał rolę uroczego i naiwnego Ryszarda Ochódzkiego,
- "Czterej pancerni i pies" (1966-1970) - gdzie zagrał rolę Janka Kosa.
Sołuba wystąpił również w wielu innych filmach i serialach telewizyjnych, takich jak:
- "Królowa Bona" (1980),
- "Matka Królów" (1995),
- "M jak miłość" (2000-2009),
- "Plebania" (2007-2012),
- "Pierwsza miłość" (2004-2018).
Lech Sołuba był aktorem o niezwykłym talencie i charakterystycznym sposobie gry. Potrafił wcielić się w różnorodne postaci, od postaci komicznych po role dramatyczne, za każdym razem zachwycając publiczność swoją naturalnością i autentycznością.
Śmierć Lecha Sołuby to wielka strata dla polskiego kina. Był prawdziwą legendą, której talent i charyzma na zawsze pozostaną w pamięci widzów. Jego filmy i role na długo zostaną w sercach fanów.
Rodzinie i bliskim Lecha Sołuby składamy najszczersze kondolencje.