Kapustka: "Słaby mecz, ważę słowa"
Po słabym występie w meczu z [nazwa przeciwnika], Kacper Kapustka nie szczędził sobie krytyki. "To był słaby mecz z mojej strony, nie ma co ukrywać. Wiem, że spodziewano się ode mnie więcej, a ja tego nie dostarczyłem. Ważę słowa, kiedy mówię, że to był słaby występ," powiedział Kapustka po spotkaniu.
Młody pomocnik przyznał, że nie był zadowolony ze swojego występu, ale podkreślił również, że zespół walczył do końca. "Choć indywidualnie nie zagrałem dobrze, to drużyna walczyła do ostatniej minuty. Jesteśmy zdeterminowani, żeby wygrywać i walczyć o najwyższe cele."
Kapustka wyraził też determinację do poprawy swoich występów w przyszłości. "Będę ciężko pracować, żeby nadrobić stracony czas i pokazać swoją prawdziwą formę. Nie można rezygnować po jednym słabszym meczu. Wiem, że mam w sobie potencjał i będę walczył o to, żeby go pokazać."
Słowa Kapustki są sygnałem, że nie zamierza się poddawać i będzie dążył do odzyskania formy. To ważne, ponieważ Kapustka jest ważnym elementem drużyny [nazwa drużyny] i od jego dyspozycji w dużej mierze zależy sukces zespołu.
Kibice z niecierpliwością czekają na powrót Kapustki do formy i liczą na to, że już w następnym meczu pokaże swoje umiejętności. "Wierzę, że Kacper wróci do formy. Jest dobrym zawodnikiem i potrzeba mu tylko trochę czasu, żeby odnaleźć rytm gry," powiedział jeden z kibiców.
Na razie Kapustka musi skupić się na ciężkiej pracy i na budowaniu swojej pewności siebie. Tylko wtedy będzie mógł pokazać swój prawdziwy potencjał i pomóc swojej drużynie w osiągnięciu sukcesu.